Jakiś czas temu spotkałam się ze znajomymi na spacerku :) Bawiliśmy się piłką, goniliśmy się i zaczepialiśmy ;) ale... no właśnie... ale... Gattsu mnie troszkę ustawił :( Już nie miałam ochoty biegać za piłką... Furia z Gattsu się bawili ze sobą (w końcu to stado- są 'rodziną') próbowałam jakoś ich zabawić, piłeczkę im brałam i uciekałam, ale średnio byli zainteresowani :( No i standardowo wpadłam do błotka :) Ale miałam powód :P Piłeczka tam 'wpadła' ;) (a tak naprawdę, to ja ją tam wrzuciłam, ale ciii :) )
A teraz pora na parę fotek :)
w oczekiwaniu na kumpli :D
Ja i Gattsu ;)
od lewej: Furia, ja i Gattsu
ja z przodu :)
zderzenie ^^
Gattsu i Furia
z Gattsu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz